poniedziałek, 28 stycznia 2013

Witam

Czym jest Projekt: Aplikacja? Jest (a właściwie to będzie) zapisem moich przygotowań do egzaminu wstępnego na aplikację adwokacką, który odbędzie się 28 września 2013 r. Mam nadzieję, że moje doświadczenia okażą się pomocne (jako przykład albo antyprzykład) dla tych, którzy będą w kolejnych latach zdawać egzamin na aplikację, a dla koleżanek i kolegów "tegorocznych" będą dodatkowym bodźcem do nauki.

Dziś jest 28 stycznia, do egzaminu zostało zatem 8 miesięcy. To dużo i mało - wiem, to oklepany frazes, ale pasuje tu idealnie. Przez 8 miesięcy można się solidnie przygotować do każdego egzaminu, tym bardziej, że więcej tu powtarzania niż nauki. Ale z drugiej strony, przez 8 miesięcy musimy normalnie żyć - pracować, kończyć studia, poświęcać czas rodzinie i znajomym, relaksować się - tak naprawdę nie pozostaje więc za wiele czasu na ślęczenie nad kodeksami. Żeby więc nie zmarnować tego czasu potrzebny jest plan przygotowań. Plan, który wielokrotnie pewnie się zmieni - zmiany (jak podpowiada doświadczenie życiowe) będą polegały na przesuwaniu kolejnych terminów i wyrzucaniu punktów, które uznamy za zbędne. Ale dzięki niemu będziemy mogli ogarnąć całość naszych przygotowań i który wisząc złowrogo nad monitorem/biurkiem/łóżkiem będzie przypominał nam nieustannie jak bardzo jesteśmy "w polu" z przygotowaniami. Stworzenie takiego planu przygotowań będzie moim zadaniem na najbliższe dni.

Co pewien czas, będę dodawał w punktach kolejne etapy związane z przygotowaniami, w ten sposób na bieżąco powstanie coś w stylu "Jak zdać na aplikację w 20 krokach". A co jeśli nie zdam? Cóż, wtedy blog zostanie przemianowany na "co zrobić żeby nie zdać na aplikację" i będzie ostrzeżeniem dla potomnych.
 
Czas na pierwszy punkt na mojej subiektywnej liście:

1. Uświadomienie sobie, że egzamin jest już za moment - przez lata będąc na studiach egzamin na aplikację wydawał mi się bardzo odległą perspektywą. Prawdę powiedziawszy nadal tkwi we mnie takie przeświadczenie, dlatego w ramach walki z nim - ten punkt. Bo w końcu jeszcze tylko sesja zimowa, Wielkanoc, sesja letnia, obrona magisterki, wakacje i .....



Jeżeli macie jakieś doświadczenia związane z egzaminami na aplikacje piszcie w komentarzach. Piszcie również, jeżeli jesteście w tak samo niewdzięcznej sytuacji jak ja, czyli dopiero egzamin przed Wami.